Ssanie kciuka - czy jest się czym martwić?
Updated on Marzec 2, 2023
Utworzono Październik 2, 2019
Updated on Marzec 2, 2023
Utworzono Październik 2, 2019
Ssanie to jedna z pierwszych czynności, których uczy się dziecko. Już w łonie matki, można zaobserwować dzieci trzymające w buzi swój paluszek, a dla większości noworodków, ssanie kciuka jest naturalną kontynuacją nawyku z życia płodowego. Ssanie jest też przygotowaniem do jedzenia i produkcji dźwięków, mowy. Pozwala na rozwój czucia w obrębie buzi i twarzy niemowlęcia, co w dalszym etapie rozwoju wesprze także wprowadzenie stałych posiłków.
Część dzieci wybiera tą metodę jako najlepszy sposób na “uspokojenie się” i nie należy doszukiwać się w tym problemów neurologicznych. Nawet niemowlaki mają swoje stresujące sytuacje, którym muszą stawić czoła.
Najmłodsi poznają otaczający ich świat poprzez “próbowanie” go. Już w pierwszych miesiącach życia maluch nabywa umiejętność kierowania rączek i nóżek do buzi. Wkładanie paluszków a nawet całych dłoni, mlaskanie, wypychanie języka oraz rozbudowana mimika to jedynie oznaka prawidłowego rozwoju. Kolejno rączki i nóżki zastępowane będą przedmiotami a około 6 miesiąca, do buzi niemowlęcia zaczyna trafiać wszystko – każda mama to zna…
Jeśli Twoje dziecko nagle zaczęło intensywnie ssać kciuk, zastanów się czy nie znalazło się w nowej, trudnej dla niego sytuacji, na którą nie było gotowe. Może to być Twój powrót do pracy, pojawienie się nowego członka rodziny, zmiana miejsca zamieszkania itp. Poświęcenie mu w tym okresie dużo więcej uwagi jest najlepszą formą wsparcia, jakie może otrzymać i z pewnością pomoże mu odnaleźć się w nowej sytuacji bez wkładania palca do buzi.
Jeśli po trzecim roku życia, dziecko nadal ssie kciuk, należy podjąć kroki, aby pomóc mu zakończyć ten nawyk. Na początku, zaobserwuj kiedy Twój maluszek najczęściej wkłada paluszek do buzi. Jeśli jest to jego sposób na uspokojenie się, staraj się nie dopuszczać do sytuacji stresowych i szybko reagować tuż przed wybuchem płaczu, na przykład przytuleniem lub całowaniem w główkę. A jeśli jest to konsekwencja bycia znudzonym, dołóż wszelkich starań, aby zapewniać mu jak najwięcej rozrywek.
Wyeliminowanie z jego życia sytuacji, w których automatycznie sięga po palec i wkłada go do buzi, jest bardzo skutecznym sposobem, aby pomóc mu skończyć z tym nawykiem. Nie zaleca się natomiast smarowania dłoni gorzkimi substancjami lub zakładania rękawiczek, ponieważ jest to jawna informacja dla dziecka, że robi coś złego. W konsekwencji może wywołać stres i przynieść odwrotny skutek do zamierzonego. Maluchom zaproponujmy gryzaki, jednocześnie obserwując z jakim natężeniem dziecko ssie kciuk – jak często i jak silnie.
Jeśli malec robi to okazjonalnie, ale wkłada do buzi również zabawki czy gryzaki, a przy tym nie ma trudności z jedzeniem – nie należy się martwić. Jeśli jednak da się zauważyć, że kciuk jest już intensywnie "wyssany" próbujmy podmieniać go na smoczek. Warto zaznaczyć, że łatwiej jest odzwyczaić dziecko od smoczka niż od ssania kciuka. Nie zawsze też wkładanie dziecku do buzi smoczka zamiast paluszka wyeliminuje niepożądany nawyk - bywa niestety, że zastępuje go drugim.
Konsekwencje ssania kciuka, zależą przede wszystkim od tego, jak długo to trwało i jak wiele czasu w ciągu dnia dziecko ma palec w buzi. Do najczęstszych skutków tego nawyku należą wady zgryzu i wymowy, które później trudno skorygować. Jeśli jednak, poza dużym natężeniem ssania, pojawiają się dodatkowe, niepokojące sygnały, warto skonsultować się z neurologopedą lub terapeutą integracji sensorycznej.
Intensywnie ssany kciuk i zwiększona ilość śliny sprawiają, że wokół ust malucha mogą pojawić się zmiany skórne jak krostki, czy zaczerwienienia, prowadząc do pęknięć skóry, które są bolesne dla dziecka. Możesz ją wówczas pielęgnować gojącymi preparatami, przeznaczonymi wyłącznie dla dzieci, jak na przykład Krem regeneracyjny CICASTELA®, opracowany specjalnie do pielęgnacji skóry noworodków, niemowląt i dzieci.
Dzięki zawartości innowacyjnych składników aktywnych, ogranicza ryzyko namnażania się bakterii i oczyszcza delikatną skórę dziecka. Nie traktujcie ssania palca jako porażkę wychowawczą, zazwyczaj nawyk ten zanika samoistnie bez ingerencji rodziców. Jeśli tak się nie stało, warto dokładnie przeanalizować sytuację, w jakiej znajduje się maleństwo i wyciągnąć wnioski.
Wspólne spędzanie czasu i wsłuchiwanie się w potrzeby dziecka jest najlepszym lekarstwem na wszelkie troski.