Jak nauczyć dziecko samodzielnego jedzenia?
Updated on Marzec 2, 2023
Utworzono Październik 2, 2019
Updated on Marzec 2, 2023
Utworzono Październik 2, 2019
Karmienie dziecka butelką jest dość wygodne. Można mieć pewność, że maluch zjadł wystarczającą ilość posiłku, jest czysty a cały proces karmienia przebiega sprawnie i bez bałaganu. Nie należy tego jednak przedłużać. Ok. 6 miesiąca życia, u dzieci pojawia się odruch gryzienia i wzmożone zainteresowanie spożywanymi przez Was pokarmami. Jest to więc dobry moment, aby wykorzystać tę ciekawość i zacząć podawać dziecku jedzenie łyżeczką. Gdy zauważysz, że bobas sam chwyta za sztućce i próbuje nimi jeść, to znak, że jest gotowy na podjęcie wyzwania, jakim jest samodzielne spożywanie posiłków. Na początku nie będzie to miało wiele wspólnego z powszechnie przyjętą definicją jedzenia pokarmów, ale jak wiadomo, dzieci uczą się w błyskawicznym tempie i sprawnie przyswajają nowe umiejętności.
Wybór sztućców
Dla najmłodszych utrzymanie łyżeczki w pionie to nie lada wyzwanie, dlatego powinna być ona lekka - najlepiej wykonana z odpowiedniego tworzywa. Istotne jest, aby sztućce miały owalne kształty, dzięki czemu maluch nie zrobi sobie krzywdy. Przy wyborze naczyń dobrze sprawdzają się miseczki z obciążeniem - trudniej się je wywraca, a co za tym idzie, jest większa szansa, że obiad zostanie w środku na dłużej. Dobrze sprawdzają się też miseczki z przyssawką, dzięki którym naczynie pozostaje nieruchome podczas posiłku. Jedzenie rękami Mimo, że maluch posiada już swoją własną zastawę, na początku jedzenie rękami będzie dla niego o wiele bardziej atrakcyjne i przede wszystkim łatwiejsze. Pozwólcie mu na to, kładąc na talerzyku jego ulubione owoce, warzywa i gęste posiłki. Obawa przed zadławieniem zapewne będzie Wam towarzyszyła na każdym etapie procesu nauki samodzielnego jedzenia, jednak wrodzony instynkt, który pozwala dzieciom wkładać jedzenie na bezpieczną odległość oraz Wasza bliska obecność wystarczą jako asekuracja.
Nie zmuszaj do jedzenia
Zapewne przy pierwszych próbach samodzielnego jedzenia, przynajmniej 40% posiłku znajdzie się na podłodze lub częściach mieszkania, prawdopodobnie jakieś 10% zostanie przyklejona do Ciebie, a Ty będziesz się zastanawiać, ile z tej porcji faktycznie trafiło do brzuszka dziecka. Nawet jeśli niewiele, staraj się nie zmuszać malucha do jedzenia. Ważne jest, aby czas posiłku kojarzył mu się z przyjemnością i świetną zabawą, wtedy dużo chętniej będzie podejmować kolejne samodzielne próby. Im mniej będziecie mu pomagać, tym szybciej opanuje trudną sztukę precyzyjnego trafienia łyżeczką do buzi.
Ogranicz życzliwe porady
Unikaj częstych ostrzeżeń typu “uważaj”, “nie rozlej”, “trzymaj prosto” itp. To, co dla nas dorosłych wydaje się banalnie proste, dla dzieci jest jest czymś kompletnie nowym, z czym muszą stawić czoła. Pozwól maluchowi jeść tak, jak potrafi. Nieustanne strofowanie może skutecznie zniechęcić najmłodszych do samodzielnego jedzenia. Ubiór dziecka Kaszka we włosach, jarzyny na ubrankach a cała jadalnia wyglądająca tak, jakby przebywała w niej gromadka dzieci - to scenariusz, na który musicie być przygotowani. Aby zminimalizować “straty”, przed każdym samodzielnym posiłkiem możecie zakładać swojemu maleństwu znoszone ubranka, z którymi po zabrudzeniu, np. burakami będzie łatwiej się pożegnać. Śliniaki, nie zawsze są w stanie stanąć na wysokości zadania i ochronić dziecko przed poplamieniem. Jedzenie zawsze powinno być przyjemnością, dlatego już od najmłodszych lat, warto wykształcić w dziecku prawidłowe nawyki żywieniowe i wspólnie cieszyć się porą posiłków. Nawet jeśli na początku będzie wymagać to od Was ogromnej cierpliwości i wyrozumiałości, należy ze spokojem przeczekać ten, czasem trudny, okres nauki i nie zapominać, że każdy z nas kiedyś uczył się, jak opanować sztukę samodzielnego jedzenia!